W naszych domach i mieszkaniach coraz częściej pojawią się przedmioty świadczące o rosnącej świadomości prozdrowotnej Polek i Polaków, nie mówiąc już o stale popularyzowanym, dobroczynnie działającym na środowisko ekologiczne podejściu „zero-waste”. Jednym z przejawów takich zachowań jest oczywiście to, że w naszych domostwach na stałe zagościły już dzbanki filtrujące a inni szukają jeszcze bardziej zaawansowanych rozwiązań w zakresie filtracji wody, wybierając chociażby system odwróconej osmozy.
Dzisiejsze pytanie, oznaczone w treści artykułu powiązane jest z pojawiającymi się wątpliwościami, czy aby warto w ogóle zainwestować w coś takiego jak dzbanki filtrujące – zarówno pod kątem potrzeb domowych, jak i firmowych. Dzbanek, jako przedmiot dosyć ekonomiczny, tani i po prostu poręczny, może nam dobrze służyć niezależnie od okoliczności, czyli od tego, czy stosujemy go w życiu prywatnym, czy też w realiach wymagającej pracy zawodowej. Niejako tytułem tego wstępu wymieniliśmy już podstawowe zalety dzbanków filtrujących, sprawiające, że na pewno warto się nimi zainteresować – otóż, nakłady na tego rodzaju sprzęt są po prostu niewielkie, a ryzyko, że otrzymamy uszkodzony egzemplarz, za sprawą możliwości realizacji wynikających tak z gwarancji producenta / importera jak i z przewidzianej przepisami prawa cywilnego (rękojmi za wady według Kodeksu cywilnego) – bardzo znikome. Tym samym, słowem podsumowania i swoistego reasumowania tematu, można po prostu powiedzieć, że niezależnie od tego, czy chcemy się zainteresować dzbankami filtrującymi na dłużej czy krótkoterminowo, warto przynajmniej je przetestować, gdyż niewiele tracimy. Tymczasem prozdrowotne skutki dla naszego organizmu jawią się jako oczywiste – picie dobrej, przefiltrowanej wody to jedno z głównych zaleceń odnośnie jakości diety, niezależnie od wieku, zawodu czy przekonań!
Można do tego problemu podejść i od drugiej strony i sformułować pytanie – jakimi przesłankami i argumentami kierują się te osoby, które raczej niechętnie patrzą na obecność dzbanków filtrujących w domach czy mieszkaniach? Cóż, do takiej grupy bez wątpienia możemy zaliczyć tych, którzy po prostu wybrali inny sposób filtracji wody i przykładowo wolą wszędzie nosić ze sobą charakterystyczne butelki filtrujące Dafi lub po prostu korzystają z innego sprzętu, albo nadal kontynuują tak powszechną w naszym kraju tradycję i opróżniają portfel, regularnie kupując wodę butelkowaną ze sklepów. Nie będziemy tu oceniać tego typu zachowania tak od strony stricte merytorycznej, jak i finansowej. Chodzi nam bardziej o to, aby unaocznić, że jeszcze wiele osób może z roku na rok przekonać się i zaopatrzyć w dzbanki filtrujące, a to powinno pozytywnie działać na rozwój całej branży w zakresie filtracji wody – wiadomo, że zwiększony dobrze wpłynie na tego rodzaju firmy.